Już po odczytaniu mojego listu Przewodniczący dopuścił się kolejnego zastraszania mojej osoby, odgrażając się, że dostanę wyrok, czy sądową karę. To typowa cecha Pana Owsińskiego, który jak zwykle w takich sytuacjach odrzuca wszelkie oskarżenia pod swoim adresem, atakując, zastraszając i próbując publicznie przedstawić mnie jako jakiegoś przestępcę. Tym razem wczuł się już w rolę sędziego wydając wyroki.
Nie jestem przestępcą, nie boję się gróźb Pana Owsińskiego i dalej będę informował o nieprawidłowościach i łamaniu prawa do jakiego dochodzi podczas tej kadencji samorządu, w szczególności przez Przewodniczącego Rady.
Jeśli chodzi o moją skargę jaką złożyłem do Komisji Skarg Piotra Szlendaka - nie wiem czy jest sens, aby ta komisja się w ogóle zbierała (posiedzenie jest wyznaczone na poniedziałek 2.grudnia o godz. 13:00), skoro Pan Owsiński już jednosobowo wydał werdykt w swoim oświadczeniu:
Nie ma też możliwości prawnej aby p. radny otrzymał to pismo inną drogą niż z prokuratury
Zawiadomienie do Prokuratury, które zostało napisane przez Przewodniczącego Rady Gminy i powstało w Urzędzie Gminy i wysłane z Urzędu) zgodnie z prawem jest dokumentem związanym z działalnością Urzędu i podlega udostępnieniu zarówno poprzez tzw. "kontrolę radnego" (odmówił tego Marcin Owsiński) oraz poprzez dostęp do informacji publicznej (w tej sprawie oczekuję na decyzję Wójta Roberta Zielińskiego)
Ta sprawa z pewnością znajdzie swój finał w sądzie. Jest to sytuacja bez precedensu w skali kraju, żeby Przewodniczący Rady utajniał dokumenty, do czego nie ma nawet delegacji ustawowej - nie ma kompetencji do podjęcia takiej decyzji.
Do sprawy na pewno będę jeszcze wielokrotnie wracał, aż do ostatecznego wyjaśnienia.
Poniżej prezentuję list, jaki odczytałem na Sesji:
LIST OTWARTY DO PRZEWODNICZĄCEGO RADY GMINY SZTUTOWO MARCINA OWSIŃSKIEGO
Na pierwszej sesji Rady Gminy Sztutowo został Pan wybrany Przewodniczącym Rady Gminy Sztutowo przy 1 głosie sprzeciwu. Był to mój głos, ponieważ znałem Pana przeszłość, charakter oraz wcześniejsze „osiągnięcia” na gruncie samorządowym oraz z jakimi założeniami i celami chce Pan prowadzić tą Radę.
Już wtedy wiedziałem, że prędzej czy później Pana działalność w gminie doprowadzi do katastrofy. Nie sądziłem że wystarczy na to tylko jeden rok. Zaczęło się niewinnie od drobnych utarczek słownych, obrażania mieszkańców, posługiwaniem się manipulacjami i kłamstwami wobec mojej osoby.
Kolejna afera z Pańskim udziałem to już wyższa półka. Okazało się, że nawet nie czyta Pan dokumentów jakie podpisuje. W wyniku tego fatalnego niedopełnienia obowiązków przy podpisywaniu uchwały dot. opłat za śmieci doszło do konkretnych strat finansowych dla budżetu w wysokości kilkunastu tysięcy złotych.
Zamiast już wtedy ustąpić, wrócił Pan do pkt. 1. Czyli obrażania mieszkańców, posługiwaniem się manipulacjami i kłamstwami wobec mojej osoby oraz dodał Pan nowy element - wyciąganie „kwitów” z przeszłości. Straty do dziś nie zostały naprawione.
I tym sposobem dotarliśmy do dnia dzisiejszego, kiedy Przeszedł Pan samego siebie i złożył zawiadomienie do Prokuratury, przeciwko mieszkańcom którzy niezgodnie z Pana linią programową mieli czelność sprzeciwić się utworzeniu Parku Krajobrazowego. Podpisów pod petycją było 657. W rzeczywistości było ich ponad 800, jednak część list nie została przekazana w terminie. Mieszkańcy nie chcą ich przekazywać, bo boją się że będą musieli jeździć i tłumaczyć się do prokuratury, za to że wyrazili swoje zdanie. Boją się, że listy zostaną wyniesione przez Radnych i przekazane osobom nieupoważnionym, które chcą dokonać zemsty za udział w akcji przeciwko rozszerzenia Parku Krajobrazowego.
Mieszkańcy, którzy tworzyli tą gminę, tutaj od lat prowadzą swoje gospodarstwa, swoje przedsiębiorstwa, tutaj żyją – nie chcą niczego więcej od Pana i od tej gminy – chcą tylko dalej spokojnie żyć i nie martwić że któregoś dnia zostaną bez możliwości dalszego działania z powodu ograniczeń, które na szczęście zostały zablokowane.
Chcę Panu zwrócić uwagę, że Urząd Gminy to nie jest Pana prywatna kancelaria i nie ma prawa Pan utajniać dokumentów. Jestem przekonany, że wkrótce Pana zawiadomienie do prokuratury w świetle prawa zostanie ujawnione, a Pan poniesie konsekwencje za celowe łamanie ustaw.
Oprócz strat finansowych, każdy kolejny dzień Pana przewodnictwa to straty wizerunkowe dla Gminy, których nie da się policzyć, a ich odbudowanie może potrwać latami. W takim tempie wkrótce o Pańskich wyczynach będą mówić w całej Polsce. Czy o taką reklamę gminy nam chodzi?
Niech Pan nie przedłuża działań, które nie przynoszą gminie żadnych korzyści, ale wręcz odwrotnie. Niech Pan zostawi mieszkańców tej gminy w spokoju. Niech Pan po prostu poda się do dymisji.
Radny Gminy Sztutowo
Igor Rudziński