Kolejna tragedia nad wodą. Zginął policjant ratujący nastolatkę
Kolejna tragedia nad wodą. Zginął policjant ratujący nastolatkę
20 sierpnia 2020, 22:00
W czwartek po godzinie 12:00 doszło do kolejnej tragedii w okolicach Sztutowa. Na wysokości zejść 65-67 pomiędzy Sztutowem, a Stegną na plaży niestrzeżonej 32-letni policjant z województwa mazowieckiego, który przebywał z rodziną na urlopie podjął akcję ratowniczą wobec tonącej 12-letniej dziewczynki. Uratował dziewczynkę, niestety przypłacił to życiem.
Mężczyzna został wyciągnięty z wody przez strażaków z OSP Sztutowo, następnie wraz z ratownikami BSR wspólnie sprowadzili go na brzeg. Podjęto jeszcze próbę reanimacji 32-latka, jednak nie udało się go już uratować. W trakcie całego zdarzenia na plaży przebywała żona policjanta z ich kilku-miesięcznym dzieckiem. Kobieta trafiła już pod opiekę psychologa.
Ludzie nie wpisujcie głupot o rodzicach opiece itp. Na pewno będzie sprostowanie artykułu!!!! i wtedy napiszcie komentarze odwołujące wcześniejsze wątpię w to!!!! Pohamujcie się. Jest to tragedia dla rodziny . Może k.... trochę empatii a nie ataków!!!!
~Sz (niezalogowany) / 21.08.2020, 01:56
Głos został już oddany
Głos został zapisany
Usłyszałam o tym wracając z dzieckiem znad morza.
Ludzie-pilnujcie swoich dzieci!Nie wiem jak było w tej sytuacji ale to co widziałam nad morzem to jakas tragedia.Jak można dziecka pilnować samemu stojąc na plaży?No jak??!Dbajcie o siebie,swoje pociechy i innych ludzi,żeby nie musieli spieszyć Wam z pomocą i się narażać!Kondolencje dla rodziny pana policjanta...
~Olo Jedlina (niezalogowany) / 21.08.2020, 08:22
Głos został już oddany
Głos został zapisany
Mężczyznę jako pierwsi zauważyli i podjęli z wody druhowie z OSP Sztutowo. Ze względu na bardzo złe warunki (duża fala w brzegu) z pomocą przy wyciąganiu z wody ruszyli ratownicy BSR Sztutowo. Druhowie wraz z ratownikami wyciągnęli bezpiecznie na brzeg mężczyznę aby udzielić mu kwalifikowanej pierwszej pomocy.
No jeśli policjant rzucił się na ratunek to musiał być dobrym pływakiem, a skoro nie dał rady już wrócić to musiało być daleko, więc co tam robiło dziecko!!??
~Yeti (niezalogowany) / 21.08.2020, 08:51
Głos został już oddany
Głos został zapisany
Trzeba walczyć z przyczynami a nie ze skutkami. Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. Gdyby rodzice pilnowali dzieci a dzieci słuchały rodziców nie było by tragedii.... A tak lepiej niech nie jeżdżą nad morze.
~M.A (niezalogowany) / 21.08.2020, 10:04
Głos został już oddany
Głos został zapisany
Wlasnie gdzie byli rodzice.Jak sie jedzie nad morze z dzieckiem to sie stoi obok dziecka w wodzie a nie samo dziecko wodzie i przez nieodpowiedzialnosc rodzicow inny czlowiek sie Topi ratujac dziecko
~buli (niezalogowany) / 21.08.2020, 10:14
Głos został już oddany
Głos został zapisany
Dziwnie to brzmi uratował dziewczynkę ale przepłacił to życiem to co najpierw ją wyciągnął a potem się utopił.
~Rat (niezalogowany) / 21.08.2020, 14:51
Głos został już oddany
Głos został zapisany
Buli tak musiało pewnie być. Ratowanie życia nie jest łatwe..
Sztutowo.com nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Są one wyłącznie opinią autorów. Komentarze nie dotyczące tematu artykułu, zawierające treści obraźliwe lub wulgarne będą usuwane