Największym problemem jest absurdalnie krótki termin na składanie wniosków do Planu Ogólnego. Po spotkaniu zorganizowanym 26 lutego mieszkańcy otrzymali jedynie dwa dni na zgłoszenie swoich propozycji – do 28 lutego 2025 roku. To karygodne zaniedbanie ze strony władz gminy, które skutecznie ograniczyło możliwość wpływu społeczności na przyszły kształt gminy.
Plan Ogólny to fundament polityki przestrzennej gminy – determinuje możliwości inwestycyjne, sposób zabudowy oraz rozwój infrastruktury. Jego znaczenie dla przyszłości gminy jest ogromne, a mimo to gmina podeszła do sprawy w sposób skandalicznie nieodpowiedzialny, wykluczając realne konsultacje z mieszkańcami.
Spotkanie w tak kluczowej sprawie zostało zorganizowane w dzień roboczy o godzinie 14:30, kiedy większość mieszkańców była w pracy i nie mogła wziąć w nim udziału. Nic dziwnego, że na sali pojawiła się jedynie garstka osób, głównie przychylnych Wójtowi Robertowi Zielińskiemu grupka wiernych, ale biernych radnych i sołtysów.
Jakby tego było mało, okazuje się, że koszt opracowania Planu Ogólnego również budzi poważne wątpliwości. Gmina pierwotnie założyła, że na to zadanie przeznaczy 140 tysięcy złotych, jednak ostateczna cena wyniosła aż 234 tysięcy złotych – czyli niemal o 90 tysięcy złotych więcej! To kolejny dowód na brak odpowiedzialności finansowej i przejrzystości w działaniach gminy.
Działania gminy Sztutowo pokazują, że proces planowania przestrzennego traktowany jest po macoszemu. Brak realnych konsultacji, kuriozalnie krótki czas na wnioski i organizacja spotkania w godzinach pracy to dowody na to, że władze gminy nie są zainteresowane głosem mieszkańców.
Czy taki sposób prowadzenia polityki przestrzennej jest do zaakceptowania? Mieszkańcy powinni domagać się od gminy wyjaśnień i dłuższego terminu na składanie wniosków. W przeciwnym razie Plan Ogólny stanie się jedynie kolejnym dokumentem tworzonym w zaciszu urzędu, bez rzeczywistego wpływu społeczności lokalnej.